sójka

sójka

Będąc dzieckiem zawsze fascynowało mnie powiedzenie: Wybierasz się jak sójka za morze.

Jako że nigdy sójki nie spotkałam w naturze, zawsze marzyłam, aby kiedyś sójkę poznać. Znałam ją tylko z nazwy.

I w końcu poznałam ją, ale nie na żywo- kiedyś u bardzo dobrej przyjacółki w Niemczech zauważyłam przepięknego ptaszka, ale niestety w formie ptaka wypchanego na jej salonowej ścianie…

Zapytałam ją, jak ten ptaszek się nazywa, padła nazwa : Eichelhäher.

Nic mi to nie mówiło- ale gdy wróciłam do domu zaraz zerknęłam do słownika i jakąż przeżyłam niespodziankę…

Od wielu lat spędzam z rodzinką urlop we Włoszech- wiele razy miałam okazję tam w naturze obserwować sójki, ale w tym roku dopiero udało mi upamiętnić moją sympatię do tego ptaszka.

I to tylko dzięki bułce, którą ją lub jego zwabiłam ( nie mam pojęcia czy to samiec, czy samica- ale piękny okaz ).

sójka

Czasem nasze życzenia potrzebują długich lat aby się spełniły, ale jeśli damy im szansę przeżyć, możemy wtedy my przeżyć piękne niespodzianki…

sójka

 

shareEmail this to someone
email