Szkolenie polonijnych liderów w Monachium.
Jeśli ktoś z Was ma 20-40 lat i jest aktywny wśród Polonii, to szkolenie na pewno Ci dobrze zrobi:
http://szkola-liderow.pl/szkolenie_liderskie_w_niemczech.php
fot.: zaproszenie na szkolenie
Jeśli ktoś z Was ma 20-40 lat i jest aktywny wśród Polonii, to szkolenie na pewno Ci dobrze zrobi:
http://szkola-liderow.pl/szkolenie_liderskie_w_niemczech.php
fot.: zaproszenie na szkolenie
Odpocząć w Warszawie można było w te gorące dni, w pięknych parkach,
czy w Łazienkowskim,
czy w Wilanowskim,
albo po prostu nad odnogami Wisły:
Warszawa nie tylko jednej podróży warta!
Na pewno wrócę!
Do zobaczenia piękna Warszawo.
Już prawie tydzień mija od mojego powrotu z czarującej Warszawy i ciągle nie mogę się otrzącnąć z wrażeń tej podróży.
Ciągle mnie ta Warszawa teraz jakoś prześladuje w codzienności przez piękne zdjęcia na fb:
https://www.facebook.com/Warsaw?fref=ts
https://www.facebook.com/LightAtNightKJ?fref=ts
https://www.facebook.com/BLOGUSZ?fref=ts
czy nawet w Berliner Zeitung:
Dzisiaj pragnę się z Wami jeszcze podzielić tym, co w moim świecie wrażeń, zadziałało na mnie najmocniej.
Zauroczyły mnie architektonicznie stare fasady, ale i skyline, i kształty wieżowców.
Kawiarnia i cukiernia Croque Madam na Nowym Świecie 41 zdobyła moje serce na przerwę od mas i bodźców pulsującej Warszawy.
Tam można odpocząć jak u siebie w domu!
Przepyszne smakołyki i na słodko, i na słono…
Przemiła obsługa.
Egzotyczne lemonady własnej roboty!
Bardzo polecam to miejsce wszystkim smakoszom domowych wyrobów.
Gdy właśnie tam odpoczywaliśmy po zwiedzaniu Królewskiej Starówki od Krakowskiego Przedmieścia aż po Stare Miasto, dosiadła się do nas para starszych ludzi.
Mówili w obcym mi języku, ale miałam wrażenie, że są to ludzie pochodzenia żydowskiego.
Zapytaliśmy ich.
I tak było.
Przylecieli właście z Tel Avivu do źródeł swoich przodków.
Ich historia jeszcze bardziej pogłębiła to uczucie potrzeby dokładniejszego poznania historii polskich Żydów.
Cały dzień czuliśmy już ducha historii i ból Warszawy, ale i jej siłę.
Na każdym kroku historia i nowoczesność podawały sobie rękę….
Na drugi dzień musieliśmy poprostu zanurzyć się w historię.
Mieliśmy szczęście, bo w przepięknym, nowoczesnym Muzeum Historii Polskich Żydów „Polin“, w przekreatywny i fantastyczny sposób przekazuje się nie tylko historię życia polskich Żydów, ale i historię Polski, której wielką społecznością byli : http://www.polin.pl/
Nie uczyłam się tego na lekcjach historii w szkole, ale to właśnie oni w Warszawie przed II Wojną Światową byli największą grupą religijno-kulturalną i w wielkiej mierze kształtowali tamtejsze życie.
Cytat prof.dr hab. Adama Daniela Rotfelda bardzo celnie wyraża co to muzeum zamierza:
„Nie ma historii Żydów europejskich bez Polski. Tak samo, jak nie ma dziejów Polski bez społeczności Żydów, zamieszkujących od wieków ziemie Rzeczypospolitej. Losy obu narodów splotły się tu nierozerwalnie. W czasach dobrych, trudnych i tragicznych. “
Wiele im zawdzięczamy.
Inne ważne ślady żydowskiej historii w Warszawie to ul. Próżna, na której stoją jedyne zachowane budynki getta warszawskiego.
Jeśli Wasze historyczne serce już tam się dostanie, trzeba koniecznie odwiedzić jedyną, zachowaną podczas II Wojny Światowej warszawską Synagogę Nożyków.
http://warszawa.jewish.org.pl/en/nozyk-synagogue
Szliśmy śladami bardzo interesującej historii…
Po naszej wyprawie w historię, dalej delektowaliśmy się tą dzisiejszą Warszawą, która jak feniks, wzbija się swoimi wieżowcami coraz wyżej!
Warschau, Du schöne, auch in der Nacht…
Ich kam bei Dir pünktlich um 21:15 mit dem ICC Polonia aus Wien West an.
Hauptstadt.
Endlich konnte ich Dich kennenlernen
und verliebte mich in Dich.
Ja. mein Herz tauchte in Dich ein
und in Deine lebengebenden Arterien.
Ich verliebte mich in Deinen Puls
und Dein wunderschönes Antlitz.
In Deine Achtung für das Vergangene
und den Mut für das Neue.
Ich habe Dich nun voller Eindrücke verlassen
und werde aber sicherlich wieder kommen!
Warschau wunderschön schon am frühen Morgen…Ich fuhr um 6:48 weg und Du hast mich wundervoll verabschiedet.
Ich werde Dich nicht vergessen!
Danke für Deine Schönheit,
dafür,
dass es Dich “ trotzdem“ gibt!